Ochota na ziemniaki. Co za wyrafinowanie! Dawno, dawno temu moja babcia Krysia robiła takie kluski- przecieraki. Pamiętam, że były szare (dlaczego moje wyszły żółte), okraszone smażoną cebulką i białym twarogiem. Lekko słone. Po prostu pyszne. Dzisiaj zadzwoniłam do babci (czasy się zmieniły, babcia ma telefon komórkowy, więc jest mobilna) i poprosiłam o przepis. Spodziewałam się czegoś pracochłonnego a tymczasem cała praca to kwadrans.
Czego nam potrzeba:
- kilka ziemniaków (ja miałam 6 średniej wielkości)
- mąka pszenna poznańska (nie wiem ile użyłam, wsypywałam po trochu, tak aby masa była gęsta)
- maggi
- cebula
- masełko
Ziemniaki obieramy i miksujemy w blenderze. Przekładamy masę do miski, posypujemy mąką (tak aby stała łyżka), skraplamy maggi. W międzyczasie gotujemy wodę z solą i odrobiną oliwy z oliwek. Papkę nakładałam na plastykową deseczkę i porcje zsuwałam nożem bezpośrednio do wrzątku. Gotowałam około 10 minut. W tym czasie zrumieniłam cebulkę na masełku. Można podawać na dwa sposoby: ugotowane przecieraki posypane cebulką, albo smażone bezpośrednio z cebulką. Dodatek w postaci twarogu lub kwaśnej śmietany mile widziany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz