wtorek, 23 marca 2010

Surimi w słodko-pikantnej sałatce


 

Miałam ochotę na coś słodkiego, pikantnego i odżywczego. Zobaczyłam, co mam w lodówce i tak właśnie powstała owa sałatka z wczorajszą kajzerką. Dla mnie układ doskonały! 

Czego nam potrzeba:
  • 100g surimi
  • 4 jajka na twardo
  • 1 ogórek kwaszony
  • rzodkiewki
  • 3 małe kolby kukurydzy (ze słoika)
  • szczypiorek
  • majonez
  • musztarda
  • pieprz

Jak przygotowujemy:
Jajka gotujemy na twardo, obieramy, kroimy. Wszystkie pozostałe składniki pokroić, wrzucić do miski, dodać dwie łyżeczki majonezu, pół łyżeczki musztardy, pieprz (do smaku). Na wierzch posypać szczypiorkiem. 
  • Grzanki:
Pokroić kajzerkę, skroplić oliwą z oliwek, włożyć do opiekacza... gotowe :-)


piątek, 12 marca 2010

Żonkile


Są tak piękne, że codziennie robię im zdjęcia.

Tradycyjna szarlotka z dużą ilością jabłek


Od kilku dni, kiedy zobaczyłam przepis na tradycyjną szarlotkę w książce kucharskiej Kuchnia Polska Marzenny Kasprzyckiej, zastanawiałam się nad jej smakiem. Istotą owego smaku są zapewne jabłka. Te wybrane przeze mnie to szara reneta- każde z osobna, całek 1,5 kg. Piękne, z lekko chropowatą skórką. To u góry to jonagold, bo szara reneta już w szarlotce. Przepis z wyżej wspomnianej książki- zmieniony jakościowo.

Czego nam potrzeba:
  • 300g mąki
  • 150g masła
  • 50g cukru
  • 1 żółtko
  • 2 łyżki gęstej śmietany
  • 1,5 kg kwaśnych jabłek
  • cynamon
  • 2 torebki cukru waniliowego
  • 2 łyżki bułki tartej

Jak przygotowujemy:
Myjemy jabłka i obieramy je ze skórki, kroimy w cząstki, usuwamy gniazda nasienne.
Jabłka wrzucamy do garnka i podlewamy niewielką ilością wody. Rozgotować. Na koniec dodać cukier waniliowy i cynamon. 
Mąkę przesiać na stolnicę (nie mam, więc używam miski), dodać masło, cukier. Posiekać starannie nożem, aby wymieszały się składniki. Następnie dodać żółtko i śmietanę. Wyrobić ciasto ręką. Uformować kulę i włożyć do lodówki na około godzinę. Dużą tortownicę wysmarować masłem i posypać bułką tartą. 3/4 ciasta rozwałkować i wyłożyć nim tortownicę. Zapiekać około 10 minut w temperaturze 200 stopni. Następnie wyjąć, posypać bułką, wyłożyć masę jabłkową. Pozostałe ciasto zetrzeć na tarce na grubych oczkach i równomiernie obsypać nim jabłka. Ponownie zapiekać około 45 minut.


piątek, 5 marca 2010

Sałatka z tuńczykiem na ostro

 

Umierałam z głodu. W domu pustki. Na szczęście sklep na dole był czynny do 20. Pobiegłam i wróciłam z pomysłem na kolację.

Czego potrzebujemy:
  • puszka tuńczyka w sosie własnym
  • 3 ogórki kwaszone
  • 1 mała czerwona cebula
  • 3 jajka ugotowane na twardo
  • 1 łyżka majonezu
  • 1 łyżka jogurtu naturalnego
  • 1/2 łyżki musztardy
  • pieprz
Jak przygotowujemy:

Jajka gotujemy na twardo. Z tuńczyka odlewamy zalewę, wrzucamy do miski, ogórki i jajka kroimy w kostkę, cebulę siekamy. Mieszamy, dodajemy majonez z jogurtem i musztardą. Przyprawiamy. Jemy! Najlepiej smakuje na drugi dzień.


czwartek, 4 marca 2010

Zupa krem z zielonego groszuku


Ostatnio w mojej kuchni dominuje kolor zielony. Czyżby kubki smakowe zwiastują wiosnę?

Czego nam potrzeba:
  • paczka mrożonego groszku
  • mała cebula
  • dwie łyżki masła
  • serek śmietankowy hochland (100 g)
  • sól
  • pieprz
  • ewentualnie maggi
  • groszek ptysiowy


Jak przygotowujemy:

W garnku rozgrzej masło, dodaj pokrojoną cebulkę i ją zeszklij. Następnie dorzuć do tego opakowanie groszku, zalej litrem gorącej wody. Gotuj razem 5 minut, dodaj serek i wszystko zmiksuj. Następnie przypraw. Gotowe!
Można podawać z groszkiem ptysiowym albo startym serem (corregio, parmezan).

 

A tak wyglądają moi asystenci:
 FAUST:
FRESCO:

poniedziałek, 1 marca 2010

Hiszpański omlet ze szpinakiem


W ten wietrzny dzień wspomnieniami wróciłam do wakacji w Hiszpanii. Pamiętam jak zajadałam się tam różnego rodzaju omletami. Ostatnio jadłam omlety na słodko, więc tym razem postanowiłam zrobić wersję omleta, która jest bardziej odpowiednia na obiad lub kolację.

Czego nam potrzeba:
  • 3 jajka
  • 200 g mrożonego rozdrobnionego szpinaku
  • 100 g startego żółtego sera (np.gouda)
  • 1 mała cebula
  • 1 średni ziemniak
  • gałka muszkatołowa
  • pieprz
  • sól
  • oliwa z oliwek
 

Jak przygotowujemy:

Cebulę razem z ziemniakiem rozdrabniam blenderem. Później podsmażam na oliwie. Dodaję szpinak. Następnie przyprawiam gałką, solą i pieprzem. Jajka rozbijam, wrzucam do nich starty ser, mieszam razem i wylewam na warzywa- dokładanie, aby jajko dostało się pomiędzy warstwy. Przykrywam pokrywką i zmniejszam ogień. Smażymy placek podobny do pizzy- aż wszystko na górze będzie ściśnięte.
Omlet można podawać pokrojony w trójkąty.



  • Tradycyjny omlet hiszpański tzw. Tortilla española podaje się rozłożony i pokryty mieszanką ziemniaków i cebuli.
  • Hiszpański omlet można robić również z innymi składnikami np. z cukinią i szynką, marynowanymi karczochami i oliwkami itp.

Tagiatelle z sosem śmietanowo- łososiowym

Ugotowałam całą paczkę szpinakowego tagiatelle i zaczęłam się zastanawiać, co dalej... Jak wydobyć ten śliczny kolor? Pomyślałam, że ładnie będzie się komponowała kremowa biel śmietany i jasny róż łososia. Stąd pomysł na obiad.

Czego nam potrzeba:
  • 150 g tagiatelle
  • 100 g wędzonego łososia
  • 100 g śmietany 12%
  • 50 g startego sera corregio
  • świeżo zmielony czarny pieprz
  • pietruszka
Jak przygotowujemy:

Makaron gotujemy według przepisu- ja zawsze gotuję z odrobiną oliwy z oliwek. Łososia kroimy na małe kawałeczki, wrzucamy do małego garnka razem z serem, zalewamy śmietaną, przyprawiamy. Gotujemy dopóki łosoś nie zmieni koloru z intensywnego różu na blady róż. Nakładamy na talerze makaron, polewamy sosem, dekorujemy pietruszką. Można dodatkowo posypać startym serem.

środa, 24 lutego 2010

Zapiekanki z oliwkami

Miałam ochotę na zapiekanki z ciągnącym żółtym serem i czarnymi oliwkami. Zrobiłam w pięć minut i      rozkoszowałam się smakiem, który przypomina mi letnie wieczory na balkonie z zapiekankami i sałatką.

Czego nam potrzeba:
  • 1 bułka (np. wczorajszy korneken)
  • 10 oliwek
  • łyżeczka oliwy z oliwek
  • trochę startego żółtego sera
Jak przygotowujemy:

Bułkę kroimy na 5 części. Oliwki wrzucamy do blendera, zalewamy oliwą z oliwek. Miksujemy. Nakładamy na bułkę. Posypujemy serem. Zapiekamy aż rozpuści się ser w temperaturze 180 stopni. Możemy udekorować natką pietruszki i popieprzyć do smaku.


niedziela, 21 lutego 2010

Zielone śniadanie

Ochota na makrelę towarzyszy mi od początku lutego. Jadłam ją już kilka razy, ale zazwyczaj jako dodatek do kanapki z chlebem razowym ze słonecznikiem. Tym razem postanowiłam zjeść tłustą makrelę z kruchą sałatą lodową, soczystym zielonym ogórkiem i odżywczym jajkiem. Wszystko w aromatycznym sosie winegret.
Czego nam potrzeba:
  • 1/4 główki sałaty lodowej
  • 1 jajko ugotowane na twardo
  • 1/4 zielonego ogórka
  • makrela (w dowolnej ilości)
  • sos winegret
Jak przygotowujemy:

Sos winegret

  •  1 łyżka soku z cytryny
  •  4 łyżki oliwy z oliwek lub oleju
  •  szczypta soli morskiej
  •  świeżo zmielony czarny pieprz
  •  1 łyżeczka musztardy (dowolnie)

Do miseczki wlać sok z cytryny, dodać sól. Wymieszać aż sól się rozpuści. Dolać oliwę, mieszać aż składniki się połączą. Doprawić świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Jeśli przygotowujemy sos z musztardą, należy ją wymieszać z solą i sokiem z cytryny, następnie wlać olej.


 Sałatka:
Umytą sałatę lodową kroimy w cienkie paseczki, ogórka obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Wszystko przekładamy do miseczki. Następną warstwę stanowi makrela i pokrojone na ćwiartki jajko. Polewamy schłodzonym sosem. Podajemy np. z chrupiącymi grzankami.

sobota, 20 lutego 2010

Jajecznica po meksykańsku

 

Pomysł na tę jajecznicę powstał w w czasie Świąt Bożego Narodzenia, kiedy po przyjeździe do wynajętego domku w Górach Świętokrzyskich okazało się, że umieramy z głodu a niestety nie mamy pieczywa. Pod ręką były serowe nachosy. Wtedy zastąpiły chleb i wstąpiły na stół jako dodatek do jajecznicy. 

 

Czego nam potrzeba:
  • dowolna ilość jajek
  • sól, pieprz, czerwona papryka łagodna/ ostra
  • masło
  • nachosy serowe
  • fasolka z puszki w sosie pomidorowym (Tesco)
Jak przygotowujemy:
Jak tradycyjną jajecznicę. Najważniejsze są dodatki.

Kaktusowe (z hodowli Adama) inspiracje do nazwania  tej jajecznicy.

PS Dzisiejsza jajecznica była urodzinowym śniadaniem dla Adama. Wszystkiego co najsmaczniejsze, kochanie.

piątek, 19 lutego 2010

Ryż z cukinią i pieczarkami

 

Bardzo lubię połączenie pieczarek z delikatną cukinią. Do tego ryż, żółty ser i zapiekanka gotowa. Jeśli nie mamy czasu na pracochłonne zapiekanki, bo jesteśmy już bardzo głodni, to ta propozycja jest w sam raz. Danie szybkie, smaczne i sycące. Idealne na zimowe wieczory.
Czego nam potrzeba:
  • 1 cukinia
  • 300 g pieczarek
  • 1 torebka ugotowanego ryżu
  • natka pietruszki 
  • żółty ser
  • pieprz, sól
Jak przygotowujemy:

Ryż gotujemy w lekko osolonej wodzie. Pieczarki z cukinią dusimy na patelni na niewielkiej ilości oliwy z oliwek. Następnie mieszamy ryż z warzywami i przekładamy do naczynia, w którym możemy to zapiec. Najlepiej smakuje posypane żółtym serem. Zapiekamy ok. 10 minut, aż do rozpuszczenia się sera. Następnie posypujemy natką pietruszki i podajemy.




środa, 17 lutego 2010

Tarta z warzywami

 

Odwiedziny przyjaciółki z podstawówki zmobilizowały mnie do upieczenia tej warzywnej tarty. Przepis, który znalazłam kilka dni temu na innym blogu (http://wlazurowejkuchni.blogspot.com/search/label/Wegetaria%C5%84skie) chodził za mną od tamtego czasu, ale ciągle brakowało mi czasu na zrobienie tej tarty. Okazuje się, że wcale nie jest pracochłonna i całość przygotowań zajmuje pół godziny. Nie byłabym sobą, gdybym nie zmodyfikowała nieco pierwotnego przepisu.



Czego nam potrzeba:
Na ciasto:
  • 250 g mąki pszennej
  • 125 g masła (zimne i twarde)
  • 1/4 szklanki zimnej wody
  • 1 łyżka oleju
  • szczypta soli
Farsz:
  • opakowanie mrożonych warzyw na patelnię (ja użyłam Hortex: warzywa na patelnię z bazylią i tymiankiem)
Sos:
  • 1/2 szklanki śmietany 18%
  • 1 jajko
  • sól, pieprz
  • starty żółty ser (ok. 150 g)
 

Jak przygotowujemy:
Najpierw robimy ciasto z mąki, masła z dodatkiem łyżki oliwy z oliwek. Szybko zagniatamy, stopniowo dolewamy wody. Formujemy kulę, która owinąwszy w folię aluminiową, wkładamy do lodówki na około pól godziny.

W tym czasie warzywa wrzucamy na rozgrzaną patelnię teflonową- smażymy około 8 minut. Od czasu do czasu wolną ręką mieszamy je. Drugą rękę wykorzystujemy do sporządzenia sosu: ze śmietany, startego żółtego sera i jajka-wszystko razem mieszamy w miseczce.

Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Formę do tarty smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą. Rozwałkowujemy ciasto i przekładamy do formy. Uwaga: gdy ciasto jest "za krótkie" używam szklanki, którą je rozwałkowuje. Ciasto nakłuwamy widelcem, przykrywamy pergaminem, wysypujemy na jego wierzch fasolę i całość pieczemy ok. 15 min w temp. 180 stopni. Następnie zdejmujemy pergamin wraz z fasolą i nakładamy warzywa, które pokrywamy sosem. Zapiekamy 30 minut w tej samej temperaturze.

 


Z pozdrowieniami dla Gosi :-)

niedziela, 14 lutego 2010

Walentynkowa herbata na dzień dobry

Herbata czarna z miodem, cytryną i kardamonem- wszystko według uznania. Dodatkowo jabłkowe serduszka.

czwartek, 11 lutego 2010

Wspomnienie z dzieciństwa. Śniadanie przyszłej mamy.


Wydaje mi się, że to, co dobre dla małych dzieci, musi być też odpowiednie dla przyszłych mam. Dzisiaj naszedł mnie dawno zapomniany smak z dzieciństwa. Połączenie białego sera z bananem. Teraz z odrobiną cynamonu, aby nie było za słodko. W towarzystwie chrupkiego pieczywa i soku pomarańczowego bez cukru.

Czego nam potrzeba:
  • 50 g białego sera póltłustego
  • 1 banan
  • 4 łyżki jogurtu naturalnego
  • 1 łyżeczka miodu
  • cynamon do posypania
 

Jak przygotowujemy?
Wszystkie składniki wrzucamy do blendera (ser, połowa banana, miód, jogurt). Mieszamy. Gotowe. Nakładamy pastę na chrupkie pieczywo, posypujemy cynamonem. Resztę banana zjadamy :-)

wtorek, 9 lutego 2010

Przecieraki

 

Ochota na ziemniaki. Co za wyrafinowanie! Dawno, dawno temu moja babcia Krysia robiła takie kluski- przecieraki. Pamiętam, że były szare (dlaczego moje wyszły żółte), okraszone smażoną cebulką i białym twarogiem. Lekko słone. Po prostu pyszne. Dzisiaj zadzwoniłam do babci (czasy się zmieniły, babcia ma telefon komórkowy, więc jest mobilna) i poprosiłam o przepis. Spodziewałam się czegoś pracochłonnego a tymczasem cała praca to kwadrans. 
Czego nam potrzeba:
  • kilka ziemniaków (ja miałam 6 średniej wielkości)
  • mąka pszenna poznańska (nie wiem ile użyłam, wsypywałam po trochu, tak aby masa była gęsta)
  • maggi
  • cebula
  • masełko

Jak przygotowujemy?
Ziemniaki obieramy i miksujemy w blenderze. Przekładamy masę do miski, posypujemy mąką (tak aby stała łyżka), skraplamy maggi. W międzyczasie gotujemy wodę z solą i odrobiną oliwy z oliwek. Papkę nakładałam na plastykową deseczkę i porcje zsuwałam nożem bezpośrednio do wrzątku. Gotowałam około 10 minut. W tym czasie zrumieniłam cebulkę na masełku. Można podawać na dwa sposoby: ugotowane przecieraki posypane cebulką, albo smażone bezpośrednio z cebulką. Dodatek w postaci twarogu lub kwaśnej śmietany mile widziany.


Przyłączam się do akcji!

Dieta przyszłej mamy zaproszenie

Kisiel truskawkowy

 

Naszła mnie dziwna ochota na drugie śniadanie. Co tu mówić o niej albo o mnie dziwna. Jestem w ciąży (17 tydzień), więc wszystko jest wytłumaczalne!!! Od kiedy kilka dni temu po raz pierwszy sama zrobiłam domowy kisiel (śliwkowy, pięknie brązowo-fioletowy) już nigdy nie kupię kisielu w torebce. NIGDY :-)

Tym razem truskawkowy z plasterkami banana i kiwi na wierzchu.

  


Czego nam potrzeba:
  • 250 g truskawek (o tej porze tylko mrożone)
  • trochę mineralnej wody
  • dwie łyżki mąki ziemniaczanej
  • dwie i pół łyżki cukru
Jak przygotowujemy?

Truskawki zalewam wrzącą wodą, tak aby je przykrywała na około 2 cm powyżej powierzchni. Chwilę gotujemy. Następnie używamy blendera, tak długo aż uzyskamy jednolitą konsystencję. Dodajemy cukier. Mąkę ziemniaczaną rozpuszczamy w odrobinie wody, następnie wlewamy do owoców i mieszamy. Widać już kisiel. Wyłączamy gaz. Banana kroimy w plasterki i układamy na dole salaterki/szklanki, zalewamy kisielem, dekorujemy plasterkiem kiwi. Czekałam aż ostygnie... a potem wylizywałam szklankę :-) Mało, wciąż mało!